Po kilku miesiącach ćwiczeń i zrozumienia podstaw, wiem już jak rozjaśnić czy przyciemnić głos. Podparcie jest rzeczą naturalną, wiem jak można ustawić nagłośnię, oraz krtań.

Problem jest jednak innej natury, nie potrafię dobrać ustawienia i zachować stabilności.
Piosenka na której nie muszę się skupiać na tym czy użyć mix czy belting. Że nie jest idealnie, to dobrze wiem. Prosiłbym jednak o jakieś trafne porady.

https://www.smule.com/p/1001884360_1971592146

Z góry dziękuję za uwagę

nie jestem autorytetem ale wydaje mi się, że robisz to co ja kiedyś robiłem, że próbujesz zrobić swój głos niższym niż faktycznie jest. piszesz o ustawieniu krtani, więc wiesz o co chodzi, ale chyba nie wprowadzasz tego w życie.

Druga sprawa, której też się nauczyłem po wielu, wielu latach - każdy dźwięk jest tak samo ważny. Te wysokie długie jak i te krótkie spójniki, zaimki, przednutki. początek frazy zakończenie tak samo ważne jak ten wielki emocjonalny środek. ćwicz krótkie frazy, podziel sobie na krótkie fragmenty i ćwicz po kolei aż będziesz miał kontrolę nad pierwszym dźwiękiem.

Co zrobić, żeby te góry były stabilne i czyste nie będę ci tłumaczył, bo chyba wiesz (piszesz o podparciu), kwestia ćwiczenia

Nie wiem czy pomogłem, ale powodzenia

Dziękuję Jarku za odpowiedź,

Jeżeli chodzi o ustawienie, to celowo wybrałem takie ustawienie, żeby uzyskać mocniejsze brzmienie. Jak wcześniej opisałem, wszędzie są poradniki jak ustawiać krtań, nagłośnie itp, co jest łatwe do wyćwiczenia. Jeżeli jednak chodzi o uzyskanie dobrego brzmienia, wiedza ta mi jednak nie wystarcza.

Jeżeli chodzi o znaczenie każdego dźwięku, bardzo dziękuję za podpowiedź. Faktycznie zauważyłem rozbieżności.

Czy jest ktoś w stanie polecić jakieś dobre ćwiczenia i odnieść się do fragmentu?

Nie do konca czysto, czasami nie konczysz fraz. Pamietaj o plynnym legato.

_________________
Lowest tenor.

Słychać, że starasz się kopiować Eltona Johna kropka w kropkę, czyli masz pamięć muzyczną. Ta pamięć to dobry znak, choć samo kopiowanie to nie jest oczywiście szczyt ambicji wokalisty. Całość niestety nie brzmi dobrze, bo masz jeszcze niewytrenowany aparat. Jest dużo fałszu, gubisz też rytm. Na tym tle Twój angielski wypada nawet nieźle, masz predyspozycje do dobrej wymowy. Nawet wybaczam pomyłkę z pierwszym słowem piosenki, gdzie zamiast there's zaśpiewałeś first Całość brzmi źle, ale nie tragicznie. Myślę jednak, że to zasługa przesadzonego pogłosu, który tłumi wokalne błędy. Wyślij coś jeszcze, ale zmniejsz pogłos.

Dziękuję chłopaki za ocenę.

@Arts - jeżeli chodzi o płynne legato to myślę, że to może być ta sama przyczyna co ze stabilnością dźwięku.

@Bear - to przyciemnienie głosu żeby skopiować Eltona, to był faktycznie zły pomysł. Jeżeli chodzi o fałsze i o rytm, zauważyłem, że podkład mam zbyt cicho gdy śpiewam i to może też trochę utrudniać sprawę. Jednak faktycznie swoją przygodę z wokalem na porządnie zacząłem około roku temu, w dodatku uczę się sam. Praktycznie wszystko mam do poprawy.

Macie jakiś pomysł, jakie ćwiczenia powinienem stosować żeby poprawić cokolwiek z tych rzeczy?

https://www.smule.com/p/1001884360_1975472270 - tutaj standardowe ustawienie i minimum pogłosu

No i miałem rację - mniejszy pogłos już nie jest tak litościwy i wokal staje się praktycznie nie do słuchania, bo ze świecą szukać tu porządnie wyśpiewanych dźwięków.

Mówiąc o kopiowaniu Eltona miałem na myśli nie tyle przyciemnianie, co interpretację i frazowanie. Na początek takie kopiowanie nie jest złym pomysłem, byle nie weszło w nawyk. Jakie ćwiczenia? Dla Ciebie każde ćwiczenia przyniosą korzyść, ale na tym etapie skupiłbym się na słuchu. Fajnie, że się zainteresowałeś śpiewaniem, bo masz ładny głos.

Legato ma byc swobodne, a nie powodowac spiny. Teraz w miare slychac Twoj wokal. W ogole nie konczysz spiewac koncowek, musisz tez nad tym popracowac. Anyways, barwa jest ok

_________________
Lowest tenor.

Żeby nie iść w ślady Jaśminowego lwa, tutaj następny cover. https://www.smule.com/p/1001884360_1983598491
- bez zbędnych efektów (jeżeli chodzi o pomoc w nauce wokalu)

Chodzi mi o refren. Nie mam pojęcia co zrobić żeby te górki fajnie rezonowały (żeby pozbyć się tego jęczącego falsetu).

Arts - z końcówkami chodzi Ci o wymawianie ostatnich spółgłosek, czy wybrzmiewanie samogłosek w końcówkach. Nie do końca rozumiem.

Każda rada będzie dla mnie jak złoto. Z racji początku przygody z wokalem nie wszystko jednak rozumiem i wiem jak się zabrać. Więc proszę o wyrozumiałość

Dziękuje wszystkim za chęć pomocy, w dobie tych wszystkich poradników samemu można krążyć w kółko bez końca.

Masz tu fragmenty, gdzie brzmisz bardzo przyzwoicie, a są takie, że nie da się słuchać. Musisz po prostu przyzwyczaić się fizycznie do śpiewania, żeby energia szła w odczuwanie, a nie w obmyślanie strategii trafiania w dźwięki. Nie bardzo wiem co Ci na ten moment poradzić, bo jesteś na dobrej drodze. Rób to co robisz i wróć za jakiś czas z kolejnym nagraniem.