Ciężko jest napisać poradnik o wszystkim i dla wszystkich, ale mam jakże cenne kosztujące ponad 1000 zł bardzo czułe urządzenie dlatego nagrałem Wam trochę różnych rzeczy. Jedziemy.
PRZYDŹWIĘK/TWANGhttp://lastchild.wrzuta.pl/audio/2tC02L8Fbp2/przydzwiek - tu macie krótkie nagranie które kierowałem do konkretnego użytkownika - wybaczcie przekleństwo na koniec , nie myślałem że przyda mi się do 'oficjalnego' poradnika dlatego nie myślałem zbyt wiele nad tym co mówie - a z drugiej strony to słowo idealnie opisuje to jaki jest prawdziwy przydzwięk. Jak jeszcze nie śpiewałem to moja siostra czasem jak sie z kimś kłóciła to zamieniała głos na taki z maksymalną ilością przydzwięku (oczywiscie nie miała pojecia nawet ze to sie tak nazywa i pozwala na spore poszerzenie skali ;p ) i pamietam ze zawsze doprowadzało mnie to do szału, więc tak, jak cwiczycie i ktoś was słyszy i nie przyjdzie z ryjem na was, żebyscie sie zamkneli to znaczy ze jeszcze nie osiągneliście prawdziwego przydzwięku
PODPARCIEO podparciu bardzo szeroko jest w osobnym temacie, dlatego tutaj wrzucam tylko ćwiczenia.
http://lastchild.wrzuta.pl/audio/2sZ48p ... _powietrza - w tym cwiczeniu chodzi o to, że zaczynamy takim chrypieniem - to chrypienie to kawałki powietrza które wylatują z nas, ale ma to za małe ciśnienie żeby stworzyć ciągły dzwięk, zaczynając taką chrypą zwiększamy troszke ciśnienie, w momencie uzyskania ciągłego dzwieku mamy w zupełności wystarczająca ilość powietrza żeby spiewac - trzeba pamiętać, że im bardziej w góre tym mniej powietrza w dzwięku żeby dobrze wyszedł.
http://lastchild.wrzuta.pl/audio/7AGoZYqJWxS/wonsz - a w tym cwiczeniu, chodzi o to o czym już mowilem w paru tematach - równomiernie syczymy pozbywając sie jak najmniejszej ilosci powietrza, tutaj próbka jest krótka, ale macie robić po 30 sekund i więcej, jak tak z zaskoczenia sobie zrobilem to wytrzymałem 40 sekund - i to nie na 40 sekundzie miałem bezdech i juz umierałem i byłem czerwony, na 40 sekundzie urwałem dzwięk. W próbce na początku są lekkie wahania już tej 'idealności' syku, potem jest nawet niezle, także macie odrazu przykład z błedem jak nie robić
TRYBYhttp://lastchild.wrzuta.pl/audio/2kUECxvQnkM/trybymacie tu próbke, jest wszystko po kolei w nagraniu. oczywiście gdzieś tam sie myle, jak pokazuje overdrive to na h1 już wskakuje w curbing, mam chrype - tak jestem tylko człowiekiem, nie umiem wszystkiego
)
NEUTRAL - nie czuje sie zbyt wiele podparcia, w srednicy w ogole, a w wysokich dzwiekach tylko troche, żuchwe macie luźno, slychac - jako jedyny tryb powietrze w głosie, ważne jest żeby tych wysokich dzwięków nie sięgać, trzeba je sobie wyobrazic i je zrobić, jak siegasz dzwiek - pracuje krtań, zaciska sie gardło i wszystko psu w dupe w jednej sekundzie. nie krtanią , nie zaciskać gardła, to jest srednio głosne jak słychac, trzeba sie przełamać i tyle, nie bać się, to jest spoko !
CURBING - jest duzo bardziej wyczuwalne podparcie, jest też odpowiednie do tego trybu brzmienie, takie nieco ścisnięte , to sie uzyskuje dodając hold - spróbujcie sobie mnie naśladować i zauważycie ucisk pod strunami głosowymi, w gardle - to jest wlasnie ten hold, teraz cała zabawa polega na tym, żeby tego było jedynie troszke, żeby pracowało BARDZO dobrze podparcie i żeby te dzwięki mimo że takie przyciśnięte w brzmieniu nie powodowały dyskomfortu w gardle.
kiedys koncząc frazy zjeżdzałem dzwiękiem w dół, brało sie to ze zmęczenia głosu, też ze słabej techniki i interesowało mnie jak steven tyler robi na koncach frazy podjazdy w góre, na ostatnim najwyzszym podejsciu przy pokazywaniu curbingu slychac gdzies 1;02-03 ze robie taki podjazd - zeby to dobrze wyszło to gardło nie może być spięte podczas robienia tego inaczej to załamanie po prostu nie wyjdzie, to taka, nie wiem, ciekawostka, jak komus tez sie cos takiego podoba
OVERDRIVE - wyraznie słychać, że zrobił się ten głos bardziej uliczny w porównaniu do lekkiego curba i bardzo lekkiego neutrala, podparcia na wyzszych dzwiekach czuje sie bardzo dużo, trzeba otworzyć paszcze, najlepiej zrobić 'bite' dla pełni szczęścia, czyli wyobrazcie sobie że macie ogromne jabłko które trzeba ugryźć, (
http://www.youtube.com/watch?v=Vo_0UXRY_rY - tu macie moj ulubiony przyklad w 2;02 dokladnie, na E odsłania zęby widać wyraznie) no i trzeba porządnie zawyć, jesli nie wchodzi z E , próbujcie O jak w Show must go on, tylko może nie tak wysoko jak freddi na dzien dobry bo sie zabijecie, powietrza jest jak na lekarstwo, włascwie w ogole go nie ma, tak go mało
EDGE - znowu zmienia się charakter głosu, przez dodanie dużo większej ilości przydzwięku, sam sposób wydobywania dzwięku nie różni się jakoś bardzo od Overdrive - trzeba dorzucić przede wszystkim wiecej przydzwięku, jesli macie opanowany przydzwięk to edge nie powinien stanowić dla was problemu. podparcia też jest tutaj sporo, choć nieco mniej niż w overdrive jak na moje odczucia.
o Edge jest osobny temat człowieka który zna sie na nim na pewno lepiej niż ja więc jeśli komuś zależy do zapraszam do osobnego tematu. Fakt , bardzo rzadko uzywam tego trybu, ale wiadomo, czasem sie przydaje i autor mowił mi kiedyś o zbawiennym wpływie tego trybu na krtań i nagłośnie (czyli takie coś w gardle o czym wiekszosc z Was pewnie nie wie a odpowiada to własnie za robienie przydzwięku
)
-----
Zbawienne mormorando - jesli macie mało dzwieczny głos i nijak nie chce Wam wchodzić przydzwięk róbcie takie ćwiczenie
http://lastchild.wrzuta.pl/audio/3wX3KGeuUDi/mormorando za pierwszym razem zrobiłem naturalnie, potem bardzo z przodu, a ostatnie 'głeboko' - chodzi o to, żebyście poczuli jak wibracje przechodzą przez wasz łepek, zbytnie przesunięcie tego dzwięku w tył robi opere, ustawienie naturalne daje nasz głos, a pchanie dzwięku do przodu powoduje spłaszczenie barwy, co brzmi raczej zle, jak słychać.
kiedy juz robicie mormorando i czujecie wibracje w głowie czas na karkołomne zadanie - otwieracie paszcze nie przerywając emitowania dzwięku zamieniając go w dowolną samogłoske tak aby uczucie wibracji w głowie pozstało, wyobrazcie sobie że głos trzeba przykleić do tych wibracji - polecam e, albo a, albo i - a jak żadna z tych nie bedzie wchodzic, to spróbujcie każdej, wystarczy jedna lepsza od której zaczniecie, powoli się wszystko będzie wyjaśniać i do grona szczęsliwych samogłosek dołączą pozostałe.
-----
http://lastchild.wrzuta.pl/audio/9F92iL ... urb_-_overi ostatnia rzecz, różnica między curbingiem a overdrive jeszcze raz - najpierw jest curb oczywiscie, potem robie już niby E, ale ono dalej brzmi curbingowo, zatrzymuje sie i poprawiam na overdrive'owe E, na najwyzszym dzwieku przy robieniu overdrive'a znowu przesterowało moją drogą maszynerie - przy curbie o niczym takim nawet nie było mowy, paski nagrywania pokazywały nieco ponad połowe, a odległość od mojego dzioba pozostawała taka sama. A nie kosztuje mnie to wcale więcej na takiej wysokosci niż curbing, to jest własnie różnica miedzy tymi trybami - overdrive'a cechują bardzo otwarte i cholernie donośne samogłoski a curba te wycofane - dlatego na tych wysokich dzwiękach brzmienie tych dwóch trybów różni się bardzo a w średnicy nie ma aż tak ogromnej zmiany
Jak ktoś ma jakieś pytania i niejasności to śmiało.
Najlepiej jest nagrywać jak się samemu robi cwiczenia, jak się nasladuje tryby, wrzucać i przy okazji opisywać wszystko o co i tak będzie trzeba spytac - ile cie to kosztuje, czy sie z tym komfortowo czujesz, czy to naturalne, czy coś ci sie napina itd itd itd.
pozdrawiam, mam nadzieje ze komuś pomogę i ukrócę chociaż część dyskusji o tym że na forum jest burdel (niestety są problemy natury technicznej z forum co widać przy przeglądaniu profili na przykład, jeszcze nie zostalo to naprawione), nie wiadomo co jak, gdzie i dlaczego. może to niezbyt wiele ale jako takie próbki głosowe są więc jest co po przedrzeźniać. i przede wszystkim podejdzcie do tego na luzie.
ps. jak ktoś wyłapie jakieś błędy to prosze zgłaszać, nie jestem alfą i omegą, mogę się mylić!