* Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 



Nazwa użytkownika:
Hasło:

Zapamiętaj mnie


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
 
 Tytuł: Barwa dźwięku
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 6 września 2011, 23:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 lutego 2011, 13:27
Wiek: 37
Posty: 298

Lokalizacja: Rzeszów
Online: 70d 23h 55m 10s
GG: 0
BARWA DŹWIĘKU

Jak wiemy, dźwięk powstaje poprzez drganie strun głosowych, a następnie idzie w świat i rezonuje, czyli odbija się od wszystkiego co spotka na swojej drodze do ust (albo nosa). To ?wszystko? to nasz trakt wokalny. Jego wielkość i kształt determinują barwę dźwięku. Im trakt jest mniejszy, tym dźwięk jaśniejszy i cichszy, i na odwrót, im większy tym ciemniejszy i głośniejszy. Np. Osoby o wąskiej twarzy będą miały jaśniejszy głos od tych ze szczeną jak u szympansa.

Na szczęście, mamy pewną kontrolę nad barwą dźwięku, poprzez zmianę kształtu i ustawienia struktur takich jak: krtań, nagłośnia, podniebienie, język, kształt ust, oraz ew. dodanie nosowości do dźwięku. Struktury te są ze sobą połączone, więc nie jest możliwe sterowanie nimi do końca niezależnie, ale poprzez odpowiednie ćwiczenia, możemy w dużym stopniu je kontrolować. Wtedy cały świat barw i brzmień stanie przed nami otworem... W każdym modzie (neutral, curbing, overdrive) można zabrzmieć jasno lub ciemno, oprócz edge, ten może być jasny albo trochę mniej jasny (z tego względu, że podstawą do śpiewania w tym modzie jest wysoka krtań i dużo twangu).

Maksymalnie jasny dźwięk możemy porównać do kogoś, kto udaje dziecko, a maksymalnie ciemny do brzmienia operowego.

NAGŁOŚNIA (TWANG)

Co to takiego? Nasza nagłośnia jest chrząstką, która leży sobie ponad strunami głosowymi, a używamy jej np: podczas jedzenia: kiedy przełykamy papu, nagłośnia się zapada zamykając wejście do krtani, a papu leci do brzusia, a nie do płuc. Podczas śpiewania oczywiście nagłośnia nie może być zamknięta, ale jeśli ją nachylimy w stronę strun to zmniejszy się nasz trakt wokalny. Dźwięk stanie się jaśniejszy, a także głośniejszy, ostrzejszy, i bardziej przenikliwy. Sam twang potrafi zwiększyć głośność od 10 do 15 decybeli (!!!!). Odpowiednia ilość twangu (niekoniecznie maksymalna jaką możemy uzyskać) jest podstawą do śpiewania w ogóle (przydźwięk, rezonans).

Jak najłatwiej znaleźć twang:
- udawać płacz niemowlaka (chyba każdy wie, jak głośne potrafi być takie małe jak coś mu nie pasi...)
- kwakać jak kaczka (uwaga na nos, który często lubi tutaj się pojawiać)
- rechotać jak czarownica, albo mówić jak ktoś kto ma bardzo zły plan... taki naprawdę podły...
- udawać dźwięk pikującego samolotu, głośnej syreny w ambulansie, albo wrócić do dzieciństwa, i przypomnieć sobie jaki dźwięk się wydawało ?prowadząc? resoraka z zawrotną prędkością...
- niektóre samogłoski twangują się łatwiej od innych, np: i, e.

Ciekawe jest to, że twang w dosłownym tłumaczeniu oznacza mowę przez nos (albo brzęk), ale nie ma z tym nic wspólnego! Twang to nie nos, i tego się trzymać.

KRTAŃ

Pozycja krtani odpowiada za wysokość dźwięku (wysoka przy wysokich i niska przy niskich), jednak w zakresie wymuszonym przez wysokość dźwięku, można dostosować jej położenie, aby dodatkowo zaciemnić lub rozjaśnić barwę.

Obniżanie krtani powoduje zaciemnienie głosu. Jednocześnie powoduje uniesienie podniebienia miękkiego, co dodatkowo zaciemnia głos (jednak ten odruch w pewnym stopniu można opanować).

Aby obniżyć krtań:
- zrób głęboki wdech (bądź udawaj, że taki robisz),
- udawaj że ziewasz (jak dobrze udajesz, to naprawdę zaczniesz ziewać ;))
- siądź przy lusterku i kombinuj (obserwuj ruchy jabłka Adama ? które jest wystającą częścią krtani)

Podniesienie krtani rozjaśnia dźwięk, a jednocześnie powoduje obniżenie podniebienia miękkiego oraz podniesienie, rozszerzenie i rozpłaszczenie języka (w taki sposób, że jego boki znajdują się na górnych trzonowcach.

Aby podnieść krtań:
- ustaw język tak jak to opisano powyżej, dodatkowo wyobraź sobie, że zmniejsza się przestrzeń między nim, a podniebieniem
- naśladuj mowę małego dziecka, albo mężczyzny, który naśladuje kobietę, tak aby dźwięk stał się jasny, ?mały?, spłaszczony i cichy (to tylko podczas nauki)
- udawaj, że naśladujesz dźwięk samochodu podczas zabawy resorakiem
- wyobraź sobie, że trzymasz mały groszek pomiędzy językiem a podniebieniem i zachowaj to uczucie podczas śpiewania wszystkich samogłosek na całej skali głosu
- przełknij ślinę, albo wyobraź sobie, ze zaraz zwymiotujesz, poczuj jak nasada języka niemal dotyka krtani, zachowaj to uczucie podczas ćwiczeń
- zaśpiewaj jakiś baaardzo wysoki dźwięk i zobacz, co dzieje się z krtanią, użyj tego uczucia do ćwiczeń

Przydatnym ćwiczeniem na krtań jest śpiewanie gamy w następujący sposób:
- cała z obniżoną krtanią i ciemnym głosem
- cala z podwyższoną krtanią i jasnym głosem
- początek gamy na obniżonej krtani, a idąc w górę podwyższać jej pozycję i rozjaśniać dźwięk

JĘZYK

Skompresowana pozycja języka zaciemnia barwę, i nadaje samogłoskom operowe brzmienie. Należy położyć czubek języka na dnie paszczy tak, żeby lekko dotykał dolnych siekaczy, a środek i tył języka wygiąć tak jakby te dwie części wzajemnie na siebie napierały. Warto użyć lusterka, żeby się zapoznać z własnym językiem.

Rozszerzony język rozjaśnia barwę,
bo zmniejsza trakt wokalny w obrębie jamy ustnej. Boki języka powinny dotykać a nawet lekko ?napierać? na górne trzonowce, a cały język powinien się wygiąć w łuk w taki sposób, aby zmniejszyć przestrzeń między nim a podniebieniem do wąskiej szczeliny, natomiast czubek języka jest uniesiony (oczywiście jest to pozycja skrajna, i jej nasilenie jest kwestią wyboru).

Aby znaleźć tą pozycję, można wspomóc się technikami wymienionymi przy twangu (kwakanie, płacz dziecka). Można również wymówić literkę ?j? i przytrzymać ją troszkę dłużej (jjjjjjj). Rozszerzony język pomaga utrzymać twang i uniesioną krtań.

KĄCIKI UST

Śpiew z rozluźnionymi kącikami ust, czyli tak jakby kształtowanie ich w literkę ?O? lekko zaciemnia dźwięk, natomiast z rozszerzonymi i rozciągniętymi na boki ? rozjaśnia. Śpiewając ?na uśmiechu? podnosimy również lekko krtań a język się rozszerza i układa tuż pod górnymi trzonowcami (patrz wyżej).

PODNIEBIENIE MIĘKKIE

Napięcie podniebienia miękkiego powoduje jego uniesienie, a tym samym sprawia, ze dźwięk jest ciemniejszy (większy trakt wokalny). Podniesienie podniebienia powoduje również obniżenie krtani, co tym bardziej zaciemnia dźwięk.

Aby podnieść podniebienie:
- podniebienie napina się w pierwszej fazie ziewania, więc żeby je podnieść - udawaj, że ziewasz
- wyobraź sobie, że masz w buzi wielkiego, gorącego... ziemniaka ;) śpiewaj wyobrażając sobie jak bardzo Cie parzy.

Jeśli podniebienie miękkie jest rozluźnione ? czyli obniżone, a języczek podniebienny prawie dotyka języka to barwa dźwięku jest jaśniejsza. Dodatkowo obniżone podniebienie idzie w parze z podniesioną krtanią. Zazwyczaj takie ustawienie podniebienia mamy domyślne.

Aby obniżyć podniebienie:
- udawaj że jesteś rozluźniony (a najlepiej to się rozluźnij), albo udawaj, że śpisz
- zaczynając śpiewać nic nie ?kombinuj? przy podniebieniu
- śpiewaj tak jakby ci się nie chciało...

NOS

Dźwięk nosowy to taki, który wychodzi ustami i nosem jednocześnie, albo w przypadku spółgłosek nosowych (m, n) tylko z nosa. Dodanie nosowości rozjaśnia dźwięk, a jej usunięcie go zaciemnia i wzmacnia. Ewentualna nosowość i jej nasilenie powinna być zależna od naszej woli, a nie od przypadku (to samo tyczy się wszystkich powyższych).

Zamykanie nosa:
- wyobraź sobie, że cos potwornie śmierdzi, a następnie śpiewaj z takim uczuciem (można wtedy zabrzmieć jak podczas przeziębienia z niedrożnym nosem, kiedy zamiast mama wychodzi nam baba)
- podczas ćwiczeń zatkaj sobie nos, wtedy większość z nas instynktownie zamyka wejście do nosa (praktykowane często sprawia, ze układ taki staje się domyślnym ? jak zresztą ze wszystkim)

Jak znaleźć nosowość? Podczas śpiewu zatkaj sobie nos. Jeśli:
- zamilkniesz ? to znaczy, że śpiewasz tylko nosem (np. podczas mormorando)
- jeśli dźwięk się zmieni ? to znaczy, że część powietrza wychodzi ustami, a część nosem
- jeśli nic się nie dzieje ? to znaczy, że powietrze nie idzie nosem w ogóle.
- można też eksperymentować z lusterkiem (albo czymś w tym rodzaju) przykładanym do nosa podczas śpiewu / ćwiczeń ? jeśli osadza się para to znaczy że z nosa cieknie dźwięk ;)

Informacje z CVT (stara wersja). Zgłaszać nieścisłości.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 7 września 2011, 00:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 czerwca 2010, 23:59
Wiek: 31
Posty: 530

Lokalizacja: Łódź
Online: 214d 12h 55m 8s
Chciałbym jeszcze dodać niezawodny sposób na pozbycie się nosowości.
Udaj się w tym celu przed lustro i palcem (czystym!) szturchnij się w języczek. Powinien pójść do góry jak przy odruchu wymiotnym (czyli w sposób praktyczny osiągamy wyobrażenie wąchania czegoś obrzydliwego). Potem spróbuj kontrolować ruch podniebienia miękkiego bez użycia palucha.
Z początku powinno być to wyczuwalne jak śpiew/mowa z katarem, kiedy już przyzwyczaisz się do kontroli podniebienia poluzuj je trochę, żeby głoski nosowe miały opcję wyjścia, wtedy zabrzmisz normalnie, a nie pseudo-operowo.

_________________
STONER!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 7 września 2011, 11:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 lutego 2011, 13:27
Wiek: 37
Posty: 298

Lokalizacja: Rzeszów
Online: 70d 23h 55m 10s
GG: 0
To ja dodam jeszcze jeden, dzięki któremu załapałam jak zamknąć nos, jest to ćwiczenie dla dzieci z problemami logopedycznymi, ale działa :D Mianowicie trzeba wziąć w usta powietrze tak żeby policzki wydęły się jak balonik i tak trzymać. Wtedy nie wylatuje nam powietrze nosem, a to oznacza, ze przejście do niego jest zamknięte. Idąc krok dalej, skupiamy się na uczuciu zamkniętego nosa i otwieramy paszczę, przy dobrych wiatrach w lusterku powinniśmy zobaczyć tylną ścianę gardła za uniesionym podniebieniem. Potem już tylko mały krok i kontrolujemy podniebienie za zawołanie.

Co prawda CVT opisuje podniesienie podniebienia i zamknięcie drogi do nosa jako dwie oddzielne rzeczy, ja jednak tej sztuczki jeszcze się nie nauczyłam. A idąc na skróty: podniesienie podniebienia najczęściej skutkuje zatkaniem wejścia do nosa. Mi osobiście udaje się mieć niskie podniebienie i nie śpiewać nosowo tylko przy wysokich dźwiękach w Edge.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 8 września 2011, 19:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 10 czerwca 2011, 16:59
Wiek: 28
Posty: 47

Lokalizacja: Janówka
Online: 19h 45m 30s
Ohohoho! Świetnie! I na to właśnie czekałem :D Jak już gardziołko przestanie boleć to zaczynam ćwiczyć według instrukcji, bo póki co trenuję na czuja. Głównie biorę się za jasną barwę
Chciałem jeszcze pokazać, co można osiągnąć, dzięki używaniu jasnej i ciemnej barwy.

Jasna:
http://www.youtube.com/watch?v=ZZwMXAbBHVY
Wydaje się chooooolernie wysoko. A wcale takie nie jest. Oczywiście momentami tak, ale nie przez całą piosenkę, bo koleś, by się na koncercie zamęczył. To jest właśnie jasna barwa.

Ciemna:
http://www.youtube.com/watch?v=SGJ4FQrLCzM&ob=av2e
Można osiągnąć bardzo melodyjny i przyjemny dla ucha głos. Również warte poćwiczenia.

I ja mam od razu pytanie. Czy można śpiewać i tak i tak równie dobrze po ustawieniu głosu? Czy trzeba się an coś zdecydować?


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 8 września 2011, 20:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 10 czerwca 2011, 16:59
Wiek: 28
Posty: 47

Lokalizacja: Janówka
Online: 19h 45m 30s
xDDDDDD Faceci, faceci. Ja osobiście uwielbiam japońców, tworzą naprawdę dobrą muzykę iw okal mają super, ale koniec offa


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 10 września 2011, 17:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 lutego 2011, 13:27
Wiek: 37
Posty: 298

Lokalizacja: Rzeszów
Online: 70d 23h 55m 10s
GG: 0
Odnośnie krtani, to sobie przypomniałam, że można nią również manipulować "biernie". Jak pochylamy głowę do przodu to krtań idzie w górę, a jak odchylamy głowę w tył, to krtań idzie w dół. Technika pomocna przy wydobywaniu wysokich i niskich dźwięków które sprawiają nam trudność (oczywiście to tylko jeden z elementów). Doszłam również do wniosku, że jeśli ktoś mam problem z ciągłym forsowaniem krtani w górę lub w dół (co może być jedną z przyczyn zacisku), to pomocne może się okazać śpiewanie z lekko pochyloną lub odchyloną głową (w granicach rozsądku rzecz jasna).


Góra
 Zobacz profil  
 

Drukuj 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 

 * Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2010 & SEO Group
TMOL Style by NinhAnh Update by Luzaki.org