Witam,
w związku z dużą ilością niejasności, wątpliwości i problemów z tym zagadnieniem nawet na forach CVI chciałbym, żeby udało mi się ostatecznie rozwiać mity związane z podparciem i opisać fakty.
Podparcie oddechowe pomaga nam utrzymać
równy strumień powietrza, oszczędzając aparat głosowy poprzez
ograniczenie ciśnienia w gardle, eliminując fałsze, umożliwiając dostęp do górek czy
pozbycie się napięć.Osiągamy to poprzez
trzymanie przepony w dole.Pamiętajmy też, że przy prawidłowo wykonanym podparciu powietrza tego lecą
naprawdę małe ilości, dlatego mistrzowie bel canto kazali śpiewać przy zapalonej świeczce używając tylko tyle powietrza ile potrzeba, nie gasząc jej.
ODCZUCIA: Tak naprawdę
nie wiesz jak poprawnie podpierać i czy dążysz w dobrym kierunku dopóki nie poczujesz, że śpiewa Ci się lekko i bez wysiłku, bez mocowania się ze sobą, a przy tym fajnie rezonujesz przy dłuższych dźwiękach tudzież łapiesz fajne brzmienie.
O ile wyobrażeń możemy znaleźć kilka przeglądając net czy CVT o tyle odczucie powinno być w miarę wspólne.
Jest to jakby
rozpychanie płuc na zewnątrz na wysokości splotu i dolnych żeber w kierunku do przodu i na boki.Jeśli dopiero zaczynasz poprawnie podpierać to prawdopodobnie poczujesz też
solidną pracę mięśni grzbietu i skośnych brzucha.Powietrze możesz nabierać nosem, ustami lub łącząc te techniki. Masz pełną dowolność. Sprawdź, który sposób daje Ci poczucie komfortu i pozwala uniknąć zbyt mocnego zacisku krtani.
Wyróżniamy 3 sposoby oddychania:
przeponowe, piersiowe lub brzuszne.Przy
piersiowym napełniają się tylko górne szczyty płuc, płuca nie są w pełni wykorzystane, unoszą się ramiona. Często spotykany u kobiet, jest to zabezpieczenie ciąży, ponieważ nie ma takiego nacisku na wnętrzności jak przy innych typach. Chcąc poczuć wdech klatką, połóż rękę między piersiami i przy wdechu unieś klatkę piersiową do góry i trochę w przód . Brawo, to to
Wdech
brzuszny z kolei to druga skrajność, przy wdechu wypychasz ostro brzuch, co może skutkować naciskiem na wnętrzności i jak u wielu trębaczy czy innych dęciaków rozwojem przepukliny. To tzw. oddychanie toaletowe.
Wdech
przeponowy jest kombinacją obu: brzuch, klatka i okolice mostka (splot słoneczny) idą do przodu i lekko do góry, jest on podstawą prawidłowego podparcia.
Rodzaje podparciaW śpiewie mamy do dyspozycji trzy rodzaje podparcia:
naturalne (ang. natural support),
wewnętrzne (ang. inner support) i
aktywne (ang. active support).
Matka natura jest jednak łaskawa i
naturalne mamy z głowy, bo je po prostu mamy, działa na chwilę przed wydechem (krótki moment pauzy, zanim poczujemy potrzebę wypuszczenia powietrza), ot co. Możemy pracować nad wydłużeniem tej pauzy np. dzięki jodze czy innym ćwiczeniom oddechowym.
Podparcie wewnętrzne to zwykle technika dość zaawansowana. Praktyka pokazuje, że
przydaje się np. do niezłych górek i fajnego brzmienia, a polega na uzyskaniu idealnej równowagi między pracą mięśni przeciwstawnych: mięśnie działają jeden na drugi w przeciwnym kierunku, lecz niemal z tą samą siłą, dzięki czemu praca całego podparcia odbywa się wewnątrz - na zewnątrz praktycznie nie widać żadnego ruchu (mięśnie na wysokości talii nie rozchodzą się na boki). Podobnie dzieje się, kiedy dwie jednakowo silne osoby siłują się ?na ręce? ? wszystko ?stoi w miejscu? i prawie nie drgnie, mimo że każdy z zawodników pręży mięśnie ile może
.
Z kolei podparcie aktywne to dynamiczna interakcja kilku grup mięśni ? w aktywnym podparciu najważniejszy jest ruch, a właściwie opór przy jednoczesnym ruchu (m.in. poprzez utrzymanie rozszerzonych dolnych żeber ).
Podparcie w praktyceNie będę już się rozwodził i lał wody, bo wiem, że jesteś nieźle napalony lub napalona na wcielenie mechanizmu w życie i zrozumienie go do końca. Do sedna.
Aby odnaleźć
podparcie wewnętrzne (jak to epicko brzmi) połóż ręce po bokach na wysokości talii (tam, gdzie miękko) i zakaszl. Cudnie. Czujesz jak mięśnie idą na boki? Jeśli nie, to skoryguj pozycję rąk. Liczę na to, że umiesz kasłać
Ok, teraz uaktywnij te same mięśnie bez kasłania, jednocześnie próbując ściskać talię. Zauważ, że na zewnątrz w zasadzie NIC nie widać: cała aktywność jest wewnątrz. To właśnie Twoje podparcie wewnętrzne. Nie przesadzaj i nie wypychaj rąk z całej siły, po prostu utrzymaj to napięcie. Uważaj też, aby nie spiąć brzucha (najlepiej wyczuć w rejonie od pępka do wzgórka łonowego, w momencie włączania podparcia nie powinien on ani się chować, ani wypychać), bo jest to pułapka, w którą łatwo wpaść. Gotowe. Zaśpiewaj sobie coś albo przećwicz górki. Lepiej? Jeśli nie, to albo przekombinowujesz albo padasz ofiarą napięć.
A więc masz już podparcie naturalne i wewnętrzne, bierzesz się za mega górki lub efekty i czujesz, że coś nie do końca gra... Nadszedł czas na nieco aktywności.
Podparcie aktywne wymaga nieco wytrzymałości i dobrej formy fizycznej, inaczej nie zagrasz dwugodzinnego koncertu z niesamowitym wokalem. Nie chodzi tu o bycie hardcore'owym koksem, po prostu warto uprawiać sporty dla samego zdrowia. Akurat w podparciu liczy się nie tylko świadoma koordynacja pracy mięśni lecz również wytrzymałość, bo jedną nutę zawsze podeprzesz, ale żeby zaśpiewać kawałek z górkami i krzykami (z ang. scream) plus ew. efektami (np. z przesterem, czyli ?distortion?) lub nawet parę nie tak wymagających, trzeba być w formie. Na początku możesz nawet czuć mięśnie plecków po 5 minutach zawodzenia. Przy czym po 40-tce spada ilość tkanki mięśniowej, więc dobra forma staje się kluczowa dla dobrego wokalu jak u
Bruce'a Dickinsona w ostatnich live'ach.Jak już pisałem, aktywne podparcie polega na rozszerzaniu żeber, załóż więc ręce za głowę. Teraz masz uniesioną klatkę piersiową. Zapoznaj się z tym uczuciem, a następnie opuść ręce i ramiona. Jeśli masz nawyk garbienia się, unoś klatkę ruchem do przodu i w górę w życiu codziennym, przyda się.
Przy normalnym wydechu następuje reakcja odwrotna do wdechu przeponowego, brzuch i klatka zapadają się. Przy aktywnym podparciu klatka zostaje na miejscu, dolne żebra "pracują" na boki, splot słoneczny jest wypychany, a brzuch delikatnym ruchem zapada się do środka. Czynisz to przy użyciu mięśni plecków, lędźwi i brzucha, przy czym znowu UWAGA: nie spinaj brzucha. Napięcie ma jedynie wypychać splot słoneczny, okolice pępka powinny być luźne. Nie mogą być spięte ani do wewnątrz, ani w neutralnej pozycji, ani wypychane na zewnątrz. Po prostu luz.
Drobna uwaga: z początku osiągnięcie prawidłowego podparcia może być trudne, jeśli nie potrafisz oddzielić działań mięśni od siebie. Ćwicz napinanie różnych partii mięśni i rozluźnianie ich, starając się uzyskać świadomość ciała i niezależność ich pracy.Przy dobrym podparciu wydech powietrza powinien być równoznaczny z wypuszczaniem delikatnego strumyczka powietrza, pod warunkiem, że nie masz zacisku krtani, ani napiętego brzucha.
Można ćwiczyć na cichutkim "sss" (mały dźwięk - jak powietrze, które uchodzi z przebitej opony). Pamiętajcie, że syczenie ma być równe, bez wahań głośności, barwy itp. W przeciwnym razie śpiewanie czy ćwiczenie przy nieprawidłowym podparciu (nie mylić z brakiem podparcia) może utrudnić pozbycie się złych nawyków, ale tak jest ze wszystkim...
Mam nadzieję, że się komukolwiek to przyda. Jest to zbiór informacji z CVT, internetu i tego forum usystematyzowany na podstawie własnego doświadczenia.
Jeśli macie sugestie co do wyjaśnienia jakiejś kwestii lepiej albo wciąż jakieś wątpliwości, piszcie śmiało.