* Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 



Nazwa użytkownika:
Hasło:

Zapamiętaj mnie


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 20 lutego 2015, 13:09 
Offline

Dołączył(a): piątek, 17 października 2014, 13:49
Posty: 10

Online: 17h 54m 52s
GG: 0
Witam wszystkich śpiewaków
Sam nie jestem wokalistą, gram na gitarze w kapeli i od dłuższego czasu poszukujemy śpiewaka, stąd moja obecność tutaj.

Mam do was pytanie dotyczące skuteczności nauczycieli śpiewu.
Otóż gatunek, który gramy to heavy metal (klasyczny, lata 80-te). W związku z tym potrzebujemy dość mocnego wokalu z dużą skalą, który potrafi wydobyć piękną melodię i śpiewać zamiast drzeć mordę (Dickinson, Dio, Tony Martin, itd..)
Przewinęło się przez nasze przesłuchania już ok. 20 osób, z czego kilku kandydatów uczęszczało na lekcje śpiewu.

I tu moje pytanie:
Jak to jest możliwe, że człowiek, który od 2-3 lat uczy się na lekcjach, nie potrafi zaśpiewać melodii przy użyciu więcej niż trzech dzwięków?
Jak to jest, że dziewczyna, która podkreśla wciąż, że uczy się emisji głosu, w trakcie próby jest niesłyszalna, nawet jak zespół ściszył się maksymalnie?
W głowie mi się nie mieści to, że ktoś kto uważa się za wokalistę śpiewa całkowicie poza tonacją.

Czego Ci nauczyciele uczą? Czy na prawdę dla kasy są w stanie przemilczeć kompletny brak talentu kandydata? Ja jestem zdania, że nie z każdego zrobi się wokalistę. Owszem, można się nauczyć tak, że wystarczy do śpiewania po pijaku z kumplami na weselu. Moim zdaniem jednak, to za mało, by okrzyknąć się mianem wokalisty.

PS. Brak słuchu niektórych ludzi jest czasem przerażający. Rozumiem, że można nie słyszeć siebie podczas śpiewania. Nie rozumiem jednak, jak można nie usłyszeć braku choćby jednego trafionego dźwięku na nagraniu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 20 lutego 2015, 13:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 czerwca 2010, 23:59
Wiek: 31
Posty: 530

Lokalizacja: Łódź
Online: 214d 12h 55m 8s
Nie wiem na ile się zachowały archiwalne posty (powiedzmy 3-5 lat temu), gdzie było sporo o 'nauczycielach'...

Generalnie nauczyciele raczej się nie znają na technice tylko używają terminów-wytrychów, które nic nie dają (śpiewaj przeponą, nkrz...). Dodatkowo sami nie umieją zademonstrować, vide wszyscy 'nauczyciele' na youtube (polscy, zagraniczni, wychodzi na to samo).
Z moich obserwacji wynika, że jeśli ktoś się uczy śpiewać i przynosi mu to efekty to nie ogranicza się do jednej szkoły jako źródła wiedzy (nawet CVT nie jest takie kompletne, jeśli nie umie się z niego korzystać).

Każdy ma (lub nie) pewne predyspozycje. Dobry wokal to technika+emocja. Słuch muzyczny ma zdecydowana większość ludzi, czy wytrenowany to już inna inszość. Skilla zdecydowana mniejszość. Emocje też są w odwrocie.
Większość 'nauczycieli' pewnie boi się zjechać ucznia i skillować z nim nudne rzeczy typu prawidłowa praca oddechu, rezonans, samogłoski i inne, no bo po co? Lepiej jak prześpiewa tę samą piosenkę kilka razy i ******, kasa w łapkach xD

_________________
STONER!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 20 lutego 2015, 19:31 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 czerwca 2011, 21:19
Wiek: 32
Posty: 1868

Online: 186d 12h 51m 21s
panaut0lordv napisał(a):
Większość 'nauczycieli' pewnie boi się zjechać ucznia i skillować z nim nudne rzeczy typu prawidłowa praca oddechu, rezonans, samogłoski i inne, no bo po co? Lepiej jak prześpiewa tę samą piosenkę kilka razy i ******, kasa w łapkach xD


Obecny świat jest taki, że są sami piosenkarze. Prawie każdy ogląda telewizje, talent szoły i każdy chce śpiewać. Prawda jest niestety taka, że bardzo mały procent cokolwiek osiąga. Nie chodzi mi o jakieś fizyczne ograniczenia tylko o psychikę i podejście. Większość ludzi by chciała od razu wszystko umieć i szybko się zniechęca. Do tego dochodzi samo nastawienie, że nikt nie jest systematyczny. Nie robią regularnie ćwiczeń, nie śpiewają każdego dnia, tylko raz na tydzień coś zanucą, nie wychodzi, rzucają w kąt i za jakiś czas znowu proces się poprawia. W międzyczasie sobie wmawiają, że ćwiczyli regularnie, popadają we frustrację i tak w koło Macieju. Podejście nauczycieli jest w sumie właściwe, bo zwykle lekcje wyglądają tak, że jest z 15-20 minut rozśpiewki, robi się różne ćwiczenia a później przychodzi śpiewanie piosenki. Nauczyciel zwraca uwagę w jej czasie co siedzi a co nie. Uczniowie tak naprawdę muszą śpiewać po 10 razy jakiś utwór, bo na czym się uczyć śpiewania jak nie na piosenkach? Nauczyciel pokazuje ćwiczenia ale to uczeń ma obowiązek je w domu robić i musi to robić dla siebie a zwykle robi dla nauczyciela.

_________________
Lekcje śpiewu przez Skype! (kontakt: prywatna wiadomość)


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 20 lutego 2015, 20:55 
Offline

Dołączył(a): piątek, 17 października 2014, 13:49
Posty: 10

Online: 17h 54m 52s
GG: 0
Dziękuję za odpowiedzi. W sumie wygląda to tak jak myślałem.
Ludziom się wydaje, że samo chodzenie na lekcje robi z nich wielkich wokalistów.

W naszej grze słychać inspiracje takich zespół jak Rainbow, Dio, czy Black Sabbath. Ludzie znając wokalistów ów zespołów, a tym samym nasze oczekiwania zgłaszają się twierdząc, że dadzą radę.

Dla przykładu podaję kawałek wokalisty, z którym akurat nie mieliśmy styczności ale świetnie obrazuje jakieś 80% kandydatów.

http://ising.pl/nagranie/ckllte0bpll,Artur_Rojek-Syreny

Uwierzycie, że tego typu ludzie się zgłaszają i pewnie się dziwią, że ich nie chcemy?

PS. Padło tu hasło "rozśpiewanie". Dotychczas żaden z wokalistów obecnych u nas na próbie, na pytanie czy chce się jakoś rozgrzać/rozśpiewać odpowiadał przecząco. Umawiamy się na jakiś cover, ewentualnie nasz kawałek i dana osoba mówi, że nie potrzebuje rozgrzewki i możemy zaczynać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 20 lutego 2015, 22:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 czerwca 2010, 23:59
Wiek: 31
Posty: 530

Lokalizacja: Łódź
Online: 214d 12h 55m 8s
HAHAHA, beka xD
Dokładne przeciwieństwo Ronniego Jamesa, zero rezonu, totalnie nie w punkt, nie wiem nawet jak hejcić. Dobrze, że ma resztki słuchu (góra-dół).

Rozśpiewanie nie jest konieczne IMHO, bo głos z racji bycia wewnątrz nas jest raczej cieplusi, ale fajnie sprawdzić 'hmm, mam jeszcze doły? hmm, jak średnica? hmm, miotam górkami? OOO, jest super, śpiewam!'

PS Na usprawiedliwienie typka od Syren i wszystkich od przesłuchań dodam, że świadomość głosu rośnie w miarę osłuchania się z dobrymi wokalistami. Ja sam 5 lat temu mimo bycia po szkole muzycznej i generalnie dobrego słuchu nie wiedziałem, że tyle rzeczy u mnie leży ;)

_________________
STONER!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 20 lutego 2015, 22:43 
Offline

Dołączył(a): piątek, 17 października 2014, 13:49
Posty: 10

Online: 17h 54m 52s
GG: 0
Co do rozśpiewania to akurat się nie znam (nie jestem wokalistą).
Jednakże nasz perkusista ma kawał głosu i jak na ostatniej próbie chciał zaśpiewać Kometę Haleya (Turbo) to przed rozgrzewką brzmiało to dużo gorzej niż po. Fakt, że on nie śpiewa na co dzień ale na początku w najwyższych partiach załamywał mu się troszkę głos. Po rozgrzewce idealnie każdy dźwięk.

Masz rację co do osłuchania z dobrymi wokalistami. Jeśli dla kogoś autorytetem wokalnym jest wokalista Linkin Park (stwierdzam raczej jako laik, że rewelacyjny on nie jest), a na nazwisko Kupczyk odpowiada, że nie słyszał, to nie oczekuję od niego zbyt wiele.
Grając na jakimkolwiek instrumencie musimy czerpać z czegoś wzorce. Jedna osoba nie nadrobi tylu lat ewolucji muzyki.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 20 lutego 2015, 23:39 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 czerwca 2011, 21:19
Wiek: 32
Posty: 1868

Online: 186d 12h 51m 21s
Trzeba też wziąć na poprawkę, że ludzie mogą na próbę przychodzić rozśpiewani już. W sumie to może być trochę głupio robić niektóre ćwiczenia przy kimś, bo dla niewtajemniczonych może to brzmieć dosyć groteskowo.

Z lekcjami jest tak jak powiedziałem w sumie wcześniej. Ludzie idą do nauczyciela, chcą żeby ich wszystkiego nauczył a jak nie robi to czego by chcieli to się zniechęcają. Inna sprawa, że bardzo trudno o dobrego nauczyciela śpiewu. Wielu wyznaje zasadę, z której Ken Tamplin się nabija. Uczą śpiewać a sami nie śpiewają. Dla mnie to podstawą zdobycia mojego zaufania jest próbka śpiewu. Jak się idzie na korki z matmy to gość ma umieć matmę żeby jej uczyć. Jak idę na lekcje literatury to koleś musi znać literaturę. To samo musi być z lekcjami śpiewu, jak chcesz uczyć to musisz najpierw sam pokazać na ile coś umiesz. Trochę jest ubogo z tymi nauczycielami przez to, że uczą a nie śpiewają...

_________________
Lekcje śpiewu przez Skype! (kontakt: prywatna wiadomość)


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 21 lutego 2015, 09:48 
Offline

Dołączył(a): piątek, 17 października 2014, 13:49
Posty: 10

Online: 17h 54m 52s
GG: 0
Nie pomyślałem o tym, że mogli się wcześniej rozśpiewać.

Myślę, że znalazłaby się na świecie garstka nauczycieli teoretyków, którzy potrafią dobrze śpiewać.
Masz jednak rację, że zdecydowanie lepiej prezentuje się nauczyciel, który potrafi śpiewać.
Ok, myślę, że temat się wyczerpał. Wygląda to tak jak myślałem i już chyba nie będę się dziwił jak zgłosi się kolejny kandydat jedynie nazywający siebie wokalistą, a ze śpiewaniem niemający nic wspólnego.

Przy okazji zadam jeszcze jedno pytanie.
Macie jakiś oryginalny pomysł na poszukiwania wokalisty?
W internecie ogłoszeni jesteśmy gdzie się da. Sam wertuje wszelkie fora i portale ogłoszeniowe w poszukiwaniu jakiegoś głosu z Lublina i okolic. Słuchałem różnych przeglądów, słuchałem wielu amatorskich kapel, raz nawet trafiłem w tych poszukiwaniach na konkurs wokalny dla niepełnosprawnych dzieci i wtedy stwierdziłem, że zaszedłem chyba za daleko :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 21 lutego 2015, 12:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 września 2010, 13:37
Posty: 621

Lokalizacja: Warszawa, Grudziądz
Online: 22d 3h 16m 10s
GG: 0
Grupy na facebooku i portal rockmetal.pl

_________________
Przestań używać siły, zacznij używać głosu.
Jeśli uważasz, że mogę Ci pomóc pisz na pw.
Mój zespół:
Blended Joy


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 21 lutego 2015, 22:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 lipca 2013, 22:52
Posty: 973

Online: 134d 23h 34m 36s
GG: 1397451
Nie ma w Polsce dobrego wokalisty pod takie granie. Gdyby był, to dawno wszyscy by o nim słyszeli.

Ja z doświadczenia powiem, że jak się pójdzie na karaoke, to się słyszy lepsze wokale niż na niejednym koncercie. Może tam warto poszukać? Nie wiem, czy w Lublinie są takie lokale...

_________________
Pusto.


Góra
 Zobacz profil  
 

Drukuj 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

 * Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2010 & SEO Group
TMOL Style by NinhAnh Update by Luzaki.org