Witam.

Jestem wokalistą hardrockowym, działalność zespołu trwa już dobrych parę miesięcy. Dotychczas na koncertach używałem sprzętu z klubów, bądź wypożyczonych. Z racji zbliżających się świąt, postanowiłem zainwestować w własny mikrofon, chciałbym zasugerować się Waszymi sugestiami. Chciałbym coś w granicach 300-600 zł. Żeby mikrofonik był sprawny i dostateczny na próby i same koncerty. Oczekuje porad co do sprzętu - wady, zalety, mocne i dobre strony.
Z góry dzięki

Kapsel

Jeśli masz 600 zł to poszukaj Shure SM 58 albo jego następcę Shure Beta 58A.
Ale poszukaj w sklepie muzycznym i niech najlepiej pokażą Ci jakiś papier, że mają od Shure czy polskiego dystrybutora Shure, bo są to często podrabiane mikrofony i można nadziać się na chinkę, która wygląda identycznie.

_________________
https://www.youtube.com/channel/UCWErtmGqYkJjsTDX0k69Ttg
https://www.facebook.com/animosband

Jezeli chodzi o sprzet uzywany przez firmy naglosnieniowe to dominuja tu dwie marki Shure i Sennheiser. o zenkach wiele nie powiem bo nie jestem ich fanem. Natomiast Shure sm58 jest bardzo latwy do ustawienia. Sam z siebie brzmi juz dobrze. Wiec warto wziac ten czynnik pod uwage. Wielu realizatorow zna ten mikrofon i latwiej ukrecą Ci na nim dobre brzmienie podczas wystepow.