Witam wszystkich
mam pewien problem otóż:
Śpiewam w zespole (wesela) od ok 7 lat, śpiewam drugim głosem ale niestety przez te lata wyrobiłem sobie paskudny nawyk przeciągania rejestru piersiowego (belting), owszem nic nie boli ale słychać że ten głos jest ciężki i taki "napięty" pokażę wam na przykładzie 2 utworów. Dodam że WSZYSTKO śpiewam w ten właśnie sposób....
Krzysztof Krawczyk-To co dał nam świat---->
https://www30.zippyshare.com/v/RYaj4qYf/file.htmlBoys-Usłysz wołanie----->
https://www94.zippyshare.com/v/FLgou1Td/file.htmlzdaję sobie sprawę że nie powinno się tak śpiewać,no a ja niestety śpiewam tak od 7 lat....i wiem że robię to źle bo gór już nie wyciągam a jak wyciągam to jest BARDZO NAPIĘTE i jest masakra, a czasami nawet wyjdzie "KOGUT".....no ale to jest pierwsza sprawa teraz druga:
Postanowiłem skończyć z przeciąganiem rejestru piersiowego i zacząć uczyć się śpiewać MIXem czyli łączyć oba rejestry piersiowy i głowowy....a więc dzisiaj zrobiłem sobie te ćwiczenia:
lip rolls (ćwiczenie na łączenie rejestrów)-->
https://www73.zippyshare.com/v/scl9bRgb/file.htmlbu bu (ćwiczenie na łączenie rejestrów)--->
https://www30.zippyshare.com/v/FEqwpJli/file.htmlki ki (wzmocnienie mixu)----->
https://www24.zippyshare.com/v/DuxbqAO8/file.htmlci ci (wzmocnienie mixu)---->
https://www49.zippyshare.com/v/zvZxUcip/file.htmlnastępnie tak samo jak te ćwiczenia zaśpiewałem ten sam utwór "To co dał nam świat":
na brrr----->
https://www65.zippyshare.com/v/EDqUtq6f/file.htmlzaśpiewane normalnie z tekstem---->
https://www9.zippyshare.com/v/YmW4WPb1/file.htmlNo i teraz tak....
na Lip Rolls i inne ćwiczenia wiem że trzeba je robić tak leciutko a nie na siłę.....i teraz 2 pytania:
1. Czy prawidłowo wykonuję te ćwiczenia? Jeśli nie to co jest nie tak i jak to poprawić?
2. Po zaśpiewaniu kilku piosenek na wzór tych ćwiczeń od razu słychać że ten głos brzmi o wiele ciszej, o wiele lżej i niestety po 3-4 piosenkach dosłownie wysusza mi się gardło i leciutko zaczyna drapać.....a znowu jak zacznę śpiewać "po swojemu" to nic nie boli mogę nawet 2 dni ale nie brzmi to tak jak powinno tylko "na siłę"......Powiedzcie mi proszę....
czy to normalne na początku że ten głos jest taki leciutki, cichutki i po kilku piosenkach gardło delikatnie drapie? (nie jest to falset bo słychać DŹWIĘK a nie powietrze) Bo pomyślałem że może skoro de facto NIGDY nie używałem rejestru głowowego to jest on taki słaby, leciutki i cichy i jak poćwiczę to Lip Rolls i te powyższe ćwiczenia np miesiąc lub dwa to on po prostu się wzmocni i będzie słyszany tak jak piersiowy, czyli mocno, barwnie i nic nie będzie bolało?.....Bardzo prosiłbym Was o pomoc....i Przepraszam jeśli bardzo chaotycznie to napisałem ale wierzę że się w tym odnajdziecie
pozdrawiam i czekam na odpowiedź
_________________
"Nie ma brzydkich głosów. Są tylko źle postawione"