* Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 



Nazwa użytkownika:
Hasło:

Zapamiętaj mnie

Regulamin działu


Tutaj możesz zapytać o konkretną kwestię techniki wokalnej. Najlepiej wraz z pytaniem zamieścić próbkę ukazującą problem.



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 30 grudnia 2012, 14:59 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 22:41
Wiek: 29
Posty: 85

Online: 2d 18h 22m 10s
A więc tak. Dzisiaj udałem się pierwszy raz do faceta na naukę śpiewu. Zaczęliśmy od tego, że zaśpiewałem mu fragment jakiegoś utworu. Powiedział, że słuch mam, rytm mam, łapie te wszystkie dźwięki i zabraliśmy się do pracy. Na początku pokazał mi jak oddychać. Kazał stanąć wyprostowanym, rozszerzyć klatkę piersiową i na tej rozszerzonej klatce wziąć wdech, a potem wypuszczać powietrze jakoś tak, żeby brzuch mi się za szybko nie zapadał. Następnie przeszliśmy do jakichś dziwnych ćwiczeń... kazał mi przy wysokich dźwiękach (których normalnie wydobyć nie mogę) podnosić krtań, tak jak podczas ziewania i śpiewać tak ospale, jakby mi się nie chciało. Zwracał mi uwagę, żebym nie odchylał głowy do góry jak wchodzę na wyższe dźwięki (ogólnie to chyba jestem bardziej basem). Potem przeszliśmy do rzuchwy... zauważył, że jak śpiewam to sałbo buzię otwieram, i kazał mi otwierać ją bardziej, ale nie tak normalnie, tylko tak jakbym gumę rzuł, jakby jakaś mocna guma przykleiła mi się pomiędzy zęby.
Lekcja trwała 1,5 godz, zapłaciłem 40 zł (sporo jak dla mnie). Szczerze mówiąc to mam wrażenie, że nie nauczyłem się niczego na tej lekcji. Nie wiem czy to moja wina czy jego. A może po prostu odnosze takie wrażenie, bo to dopiero początek ? Jak na razie wszystko wydaje mi się bardzo skomplikowane i nie do ogarnięcia.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 30 grudnia 2012, 16:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 19 czerwca 2011, 18:18
Posty: 1009

Online: 30d 22h 47m 17s
GG: 0
basem nie jesteś na pewno, jesteś tenorem który nie umie jeszcze śpiewać więc szybko kończy Ci się skala :)

dziwi mnie ten fakt z wysokimi dzwiękami, ja również w łagodny sposób wyciągam uczniów z ich strefy komfortu, ale wysoka krtań to jest podczas rzygania, podczas ziewania krtań idzie w bardzo niskie położenie, więc nie wiem o co chodzi.

40 zł za 1,5 godziny lekcji śpiewu to jałmużna a nie pieniądze tak na prawde. Ktoś poświęca Ci uwage, skupia sie na Tobie i próbuje do Ciebie dotrzeć w każdy możliwy sposób, lekcje wokalu to tak na prawde technika, psychologia, nie wiem, biologia, fizyka i ćwiczenie wyobraźni. Ja od kiedy zacząłem się uczyć śpiewu zmieniłem się totalnie. Często słysze ' ale ja nie chce się zmieniać' - ja też nie chciałem, nawet mnie nikt nie ostrzegł przed tym, a wcale nie żałuje bo uważam, że sie zmieniłem na lepsze, więc nie widze problemu. To jest na prawde bardzo trudne podejść do człowieka w taki sposób, żeby on sie skupił na ten czas kiedy przychodzi i chce sie uczyć - a zazwyczaj jest tak, że przychodzą i są totalnie rozkojarzeni, myślą o wszystkim innym tylko nie o tym co trzeba i jeszcze chcieli by natychmiastowych efektów bo przecież przyszli do nauczyciela 'wysiliłem się ! chodze na lekcje!' - to nie ma znaczenia, nauczyciel jest bardziej jak drogowskaz - to ty kombinujesz, ty szukasz, nauczyciela widzisz raz na tydzień i powinieneś go zasypać tysiącem pytań spisanych na kartce i tysiącem dzwięków które z siebie wydawałeś przez tydzień - a on już Ci będzie mowić co lepiej, co gorzej, co jest bezpieczne, co mniej itd.

Mam wrażenie, że Ty chcesz tak wszystko natychmiast - po jednej lekcji mógłbyś sie spodziewać efektów, jakbyś sie przygotował do niej, przemyślał wszystko i dopiero poszedł z konkretami. 40 zł to jest bardzo mało za lekcje 1,5 h - nie wiem dlaczego uważasz że to dużo, za lekcje angielskiego więcej zapłacisz a jest więcej ludzi którzy mogą uczyc angielskiego niż spiewu ;] miej szacunek do tych lekcji mimo że są bardzo tanie. to ty masz pracować nad swoim wokalem a nie twój nauczyciel. twój nauczyciel może Cie mieć w dupie mniej lub bardziej, nie Ty to przyjdzie ktoś inny, nie jesteś mu do szczęscia potrzebny, ale przekazuje Ci swoją wiedze, wiec wyciagnij z niego to co chcesz i idz w swoja strone.

ja sie wybieram na lekcje harmonijki teraz. i od 1,5 tygodnia myslę nad wszystkimi pytaniami które chce zadać, nad wszystkim czego chciałbym sie dowiedzieć i czego mi brakuje - na każde postawione pytanie staram sie najpierw samemu znaleźć odpowiedz i wtedy ją tylko przedyskutuje z mądrzejszym i wiele bardziej doświadczonym typem, bo też mam mało hajsu, więc staram sie dobrze wykorzystąć kase którą już mam dla siebie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 30 grudnia 2012, 16:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 27 lipca 2012, 22:04
Wiek: 37
Posty: 322

Lokalizacja: Lechistan/Mazowsze
Online: 17d 17h 3m 12s
GG: 0
Czyli zapłaciłeś w przeliczeniu niespełna 27zł za godzinę. Sorry, ale jeśli chodzi o lekcje śpiewu to prawie jak darmo. Zdaję sobie sprawę tego, że w polskich realiach rozwijanie swoich pasji jest kosztowne, ale na to wpływu nie mamy, a jeśli chcemy się rozwijać to musimy płacić i wyciągać z tego jak najwięcej. Też bym chciał wiele rzeczy robić częściej i więcej. Weźmy za przykład cenę książki CVT, kosztuje ona ok. 54 E a razem z wysyłką 65 E. Holender, Norweg czy Duńczyk nie odczuje takiego zakupu, natomiast dla Polaka będzie to duży ułamek miesięcznej pensji. Należy pamiętać, iż nauczyciel jest po to aby otworzyć Ci drzwi, ale to Ty sam musisz w nie wejść.

_________________
Bohemian Rhapsody #1 Forever


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 30 grudnia 2012, 16:45 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 22:41
Wiek: 29
Posty: 85

Online: 2d 18h 22m 10s
Cytuj:
dziwi mnie ten fakt z wysokimi dzwiękami, ja również w łagodny sposób wyciągam uczniów z ich strefy komfortu, ale wysoka krtań to jest podczas rzygania, podczas ziewania krtań idzie w bardzo niskie położenie, więc nie wiem o co chodzi.

sorry, pomyliło mi się... miałem na myśli niskie położenie krtani ;)

Lekcje ogólnie kosztują 40zł/h, to była pierwsza lekcja, więc trochę ją przedłużył.
Cytuj:
Mam wrażenie, że Ty chcesz tak wszystko natychmiast - po jednej lekcji mógłbyś sie spodziewać efektów, jakbyś sie przygotował do niej, przemyślał wszystko i dopiero poszedł z konkretami.

Cytuj:
Należy pamiętać, iż nauczyciel jest po to aby otworzyć Ci drzwi, ale to Ty sam musisz w nie wejść.

Nie wiem jak się za to zabrać, od czego zacząć wgl :< Co powinienem robić w domu. Czy powinienem śpiewać na jakichś konkursach, czy w szkole ? Chyba jeszcze za wcześnie. Nie chcę, zeby ludzie mnie wyśmiali ;p
Ale śpiewanie chyba nie jest jak sprawdzian z historii, że nauczę się i zaliczam, nie ? Ze śpiewem jest tak, że występuję, pokazuję się ludziom i w między czasie biorę te lekcje, czyż nie ?
Od czego wgl mam zacząć 'karierę' ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 30 grudnia 2012, 17:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 27 lipca 2012, 22:04
Wiek: 37
Posty: 322

Lokalizacja: Lechistan/Mazowsze
Online: 17d 17h 3m 12s
GG: 0
40zł za lekcję śpiewu to nie jest dużo. Zauważam tendencję , iż człowiek im młodszy tym bardziej się nakręca na szybkie efekty, występuje niezdrowa napinka i parcie na nie wiadomo jaki sukces. Często pokora przychodzi z wiekiem. Każdy dąży do doskonałości, ale należy pogodzić się z tym, że nigdy się jej nie osiągnie. I to jest właśnie piękne, że zawsze jest miejsce na rozwój i poprawę jakiegoś aspektu, to nakręca do działania. W domu powinieneś robić to co przerabiałeś na lekcji i obserwować, odkrywać swój głos, wyciągać wnioski i zapisywać sobie na kartce pytania, które zadasz na początku kolejnej lekcji, musisz drążyć temat, dopytywać, bo sam przecież czujesz najlepiej swoje ciało. Mnie po skończonej lekcji Kasia pyta "Piotr, jak będziesz ćwiczył?" i ja wtedy sam robię podsumowanie lekcji i dzięki temu nie mam problemu z tym, że nie wiem jak będę ćwiczyć. Na początku lekcji mam w zwyczaju zadawać pytania o kwestie na dany moment dla mnie ważne. Bardzo dużo zależy od nauczyciela i ćwiczeń jakie zaproponuje, ale ich za Ciebie nie wykona. Piszesz o "karierze". Mam wątpliwości czy Ty to robisz, bo kochasz czy dlatego aby komuś zaimponować i się popisać. Ja się uczę przede wszystkim dla siebie, chcę mieć satysfakcję w przyszłości z tego, iż posiadam tak nieprzeciętną umiejętność. Dopiero później myślę o tym, że naturalną koleją rzeczy będzie prezentowanie tego publicznie i wpływanie na emocje słuchaczy. Ćwicz pomału i nie skupiaj się na celu, baw się tym, na efekty potrzeba czasu, to jest proces.

_________________
Bohemian Rhapsody #1 Forever


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 15:04 
Offline

Dołączył(a): sobota, 16 czerwca 2012, 21:06
Posty: 161

Online: 6d 1h 30m 44s
GG: 0
Słuchaj kolego, to, że przykładowy pan Mietek powiedział Ci, że jesteś basem to nie bierz sobie tego do serca, bo ja też miałem być basem, a tu jestem tenorem :D Lepiej nie słuchaj tego kolesia bo ci jeszcze powie, że się nie da podrobić Michaela Jacksona ;]


Góra
 Zobacz profil  
 

Drukuj 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 

 * Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2010 & SEO Group
TMOL Style by NinhAnh Update by Luzaki.org