Forum StrefaGłosu - nauka śpiewu i emisji głosu online!
http://forum.strefaglosu.pl/

Zepsute struny głosowe
http://forum.strefaglosu.pl/viewtopic.php?f=42&t=4095
Strona 1 z 2

Autor:  d0nkamill0 [ wtorek, 8 stycznia 2013, 15:36 ]
Tytuł:  Zepsute struny głosowe

Witam
Mam pewien problem, mianowicie około 5 lat temu, słuchałem ciężkich metalowych zespołów z growlem i screamo. Bardzo chciałem się nauczyć tej techniki bez pomocy żadnego nauczyciela. Odkryłem własny "scream", który wydobywa się bardzo ściskając gardło i wydobywając powietrze przy dołożeniu odrobiny normalnego głosu. Po pewnym czasie (około 3 lata) dowiedziałem się, że jest to nieprawidłowe i mogłem sobie bardzo zniszczyć struny głosowe. Teraz mój głos nawet przy normalnej mowie "trzeszczy" oraz jest tak dziwnie ostry. Przez ostatni rok starałem się nauczyć growlu już prawdiłową techniką w oparciu o filmiki na youtubie , ale to pogorszyło sprawę.
Mógłby ktoś zdiagnozować ten przypadek i napisać jak ewentualnie zregenerować gardło? Mam 17 lat, więc może by sie coś poradziło.

Autor:  acaria [ wtorek, 8 stycznia 2013, 21:46 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

d0nkamill0 napisał(a):
Witam
Mógłby ktoś zdiagnozować ten przypadek i napisać jak ewentualnie zregenerować gardło? Mam 17 lat, więc może by sie coś poradziło.



Idź do laryngologa. Moim zdaniem w tym wieku jeszcze Twój organizm ulega zmianie, więc i głos się zmienia. Nie sądzę byś sobie cokolwiek uszkodził. Lekarz oblooka wiązadła głosowe i powie czy wszystko jest cool.

Autor:  livy [ wtorek, 8 stycznia 2013, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

acaria napisał(a):
d0nkamill0 napisał(a):
Witam
Mógłby ktoś zdiagnozować ten przypadek i napisać jak ewentualnie zregenerować gardło? Mam 17 lat, więc może by sie coś poradziło.



Idź do laryngologa. Moim zdaniem w tym wieku jeszcze Twój organizm ulega zmianie, więc i głos się zmienia. Nie sądzę byś sobie cokolwiek uszkodził. Lekarz oblooka wiązadła głosowe i powie czy wszystko jest cool.

Albo jeszcze lepiej do foniatry. Nawet foniatra zagląda takim wziernikiem do krtani i dopiero na tej podstawie diagnozuje, więc nie wiem jakim cudem na forum na odległość ktoś miałby to zrobić.

Autor:  d0nkamill0 [ środa, 9 stycznia 2013, 00:14 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

Zauważyłem, że ludzie jak mówią albo śpiewają krtań im się nie rusza. A ja jak mówię albo chociaż troszeczkę wyżej zaśpiewam to mi się ściska gardło ( co widać na gołe oko). Więc to może przez to i przydałyby się jakieś ćwiczenia je rozluźniające.

Autor:  Gliss [ środa, 9 stycznia 2013, 00:50 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

Krtań chodzi w górę i w dół w zależności od wysokości dźwięku.

Autor:  d0nkamill0 [ środa, 9 stycznia 2013, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

Niemniej jednak mógłby ktoś podać jakieś specjalne ćwiczenia na rozluźnienie gardła? :)

Autor:  last_child [ czwartek, 10 stycznia 2013, 00:15 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

na rozluznienie gardła podparcie - poczytaj temat o podparciu, rozgladnij sie po innych tematach, wszystko jest mowione na bierząco, albo wrzuć próbkę jeśli chcesz jakiś konkretnych porad pod siebie.

Autor:  AURELIUSZ [ piątek, 11 stycznia 2013, 13:24 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

strzelam (na slepo) ze po kazdym twoim wystepie lub probie nastepnego dnia z ledwoscia mowiles prawda :D

ja akurat trzymama sie tych osyrych technik spiewania juz ponad rok nie powiem ci ze sa one jakies super profesjonalne ale poza lekka chrypka w trakcie plus suchoscia i dyskomfortem nie zauwazylem u siebie zadnych objawow nigdy

na poczatku gdy dopieo zaczynalem mialem takie zjawisko np nie moglem z siebie wydobyc takeigo wysokiego melodyjnego A jakby mi "urywalo" ten element glosu obecnie juz tak nie mam

przy czym ja krzycze dosc naturalnie jest to poprostu moj wlasny glos przeciagniety az do takiego gwizdzacego wrzasku bez zadnego przesadnego sciskania gardla czy cos krtan i gardlo mam ulozone mniej wiecej jak podczas poteznego kichniecia (kaszlniecia) dla porownania gdybys chcial wyciagnac z siebie taki niemal operowy pisk AAAA to chyba nawet tak samo by to wszystko bylo w gardle "nastawione" z tym ze dochodza typowe dla krzyku trzaski i charkoty

plus nie pije nie pale i nie naduzywam tego to tez jest warte zauwazenia

raz tylko mialem po woodstoc efekt "zmeczenia" gardla podobny do tego u nauczycieli ale przeszlo szybko z tym ze wtedy przeginalem

Autor:  Clear Vocal [ piątek, 11 stycznia 2013, 14:46 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

Po pierwsze trzeba ogarnąć podparcie, twang i nic na siłę, musisz mieć luz i jeśli występuje u cb uczucie zmęczenia to przerwij i zacznij od nowa, jeśli nic to nie da to musisz zastanowić się nad tym co źle robisz :)

Autor:  AURELIUSZ [ piątek, 11 stycznia 2013, 17:26 ]
Tytuł:  Re: Zepsute struny głosowe

nie znam tej tutejszej profesjonalnej terminologi ale podepre rozmowce powyzej tak: ma racje z tym iz jesli te wrzaski tak na sile "wyciskasz" jakbys chcial nimi mur przebic i czujesz ze jak popuscisz to padnie to napewno nie jest to dobre moje dzikie wrzaski mimo iz brzmia jakby mnie ktos zarzynal nie mecza mnie ponad miare tylesamo co glosna mowa

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/
Update by http://www.luzaki.org