Cześć, jestem Emilka, chodzę na lekcje śpiewu dopiero od miesiąca, więc narazie uczę się podstaw.
Mam pytanie które nurtuje mnie od jakiegoś czasu.
Próbuję śpiewać pojedyncze samogłoski w
rejestrze głowowym , ale nie do końca to wychodzi. Jedynie kiedy śpiewam dźwięk
G5 czuję rezonans i "łaskotanie" w nosie oraz luz w gardle. Piękne uczucie
. Kiedy jednak próbuję śpiewać niższe lub wyższe dźwięki, rezonansu nie ma, mam wrażenie że moje gardło się zaciska, często kończy się to chrypą i bólem gardła.
Co mogę zrobić, aby poczuć ten rejestr nie tylko na tym jednym dźwięku G5 i "otworzyć" gardło?