Hej.. prosilbym ogolnie o ocene (chociaz zdaje sobie sprawe z tego, ze jest duzo zlego ), ale takze o pokierowanie w jakas dobra strone.

Na wstepie nagranie:
https://soundcloud.com/rushoff/rocket-man

Wiem, ze w nagraniu jest sporo syfu, tam cos nie wskoczy, tu wyskoczy i takie tam, ale zalezy mi najbardziej na jednym:
Co jest problemem? ... nagrywanie gorek - bez problemu je uciagne lepiej niz ta pierwsza, co slychac w dalszych.. ale problem jest taki, ze w moim odczuciu potem to nie brzmi spojnie (jak chociazby pierwsze g w drugiej zwrotce).. i nagrywajac mam kilka opcji:
1) Probowac to wyciszyc jak sie da - aka pierwsza gorka z pierwszej zwrotki
2) Walnac normalnie, tak jak te pozniejsze.. i odsunac sie od mikrofonu (mikrofon pojemnosciowy ogolnie)... w tym nagraniu tak staralem sie to robic, ale wtedy to juz bardziej jest echo niz sam dzwiek (odsuwam sie + kieruje twarz w bok, nie bezposrednio na mikrofon)
3) Walnac normalnie bedac tak blisko mikrofonu jak podczas normalnych fraz i w ogole nie wydziwiac

Ktora opcja jest tutaj najlepsza? Nagrywam ogolnie w reaperze, o masteringu nie wiem nic Nawet jak uzywam kompresora jakiegos, to potem nie brzmi to dobrze wedlug mnie. Czy w ogole z lepszym (normalnym) mixem to nagranie by moglo normalnie zabrzmiec gdyby poprawic wpadki, ktore z gorkami juz zwiazane nie byly?

No i oprocz tego chetnie dowiem sie jak suma sumarum sie tego slucha (nieczystosci ogolnie slysze, ze sa.. gralem dosyc sporo na gitarze swego czasu, wiec sluch raczej mam wyrobiony jakos).. ja jak pewnie kazdy wzglednie poczatkujacy spiewak za swoja barwa nie przepadam (jak juz by sie dalo wymieniac barwe, to jeszcze na tenora bym sie przerobil):P

Bede wdzieczny za wszelkie opinie

Cześć Słucha się Ciebie bardzo dobrze. Twój głos to jeden z tych, które są stworzone do śpiewania, co nie znaczy, że jesteś już gotowy na śpiewanie publiczne. Świetny tembr, feeling i poczucie rytmu. Rozumiesz o co w śpiewaniu chodzi i to się liczy.

Głos jeszcze niedojrzały i te górki wcale nie są takie świetne. Pierwsza całkowicie spaprana jak sam napisałeś, a te dalsze są prawie udane, więc na pewno wkrótce będziesz nimi czarował.

Śpiewaj, nie przestawaj. Z przyjemnością będę słuchał.

Dzieki za opinie, serio! Jest bardzo budujaca i milo uslyszec fajne slowa.

Z gorkami mam ten problem, ze pierwsza bez problemu moglem uderzyc jak pozostale, tylko brzmi to dla mnie zbyt mocno w stosunku do pozostalej czesci utwory.. sa takie jakby uhm.. wyrzucone? Przez co przynajmniej dla mnie nie brzmi to spojnie.

Nie wiem czy rzeczywiscie one przy spiewaniu maja takie byc, tylko magia nagrywania + miksu pozwoli im sie bardziej schowac i uczyni calosc jednolita, czy to lezy w calosci po mojej stronie?

Z tymi górkami jest jak z podnoszeniem ciężarów. Jak ktoś od niedawna chodzi na siłownię, to może i "uda mu się" podnieść 100 kg, ale po pierwsze zrobi sobie krzywdę, a po drugie w całej zabawie nie chodzi o to, żeby zdawać się na łut szczęścia. W śpiewaniu to jest jeszcze bardziej widoczne. Zauważ, że wielu wokalistów na koncertach często unika wyśpiewywania bardzo wysokich dźwięków. To nie dlatego, że nie potrafią. Po prostu jest pewne ryzyko, że im się nie uda, a to zepsuje odbiór całego utworu, a może i koncertu. Po drugie, oszczędzają się. Cała sztuka polega na tym, żeby przesuwać swoją strefę komfortu. Wyćwiczony głos będzie komfortowo śpiewał w o wiele szerszej skali niż zaniedbany głos. Tak ja to rozumiem

Sek w tym, ze te dalsze wysokie dzwieki u mnie o ile sa mocne, to dla mnie sa spiewane w calosci na luzie.. zero jakiegokolwiek spiecia odczuwalnego i w tym samym ustawieniu bez problemu jeszcze ze 3 poltony wyzej pociagne (oczywiscie podbijajac pewnie glosnosc).
Wiec nawet to nie jest tak, ze takie dzwieki mnie mecza, tylko chcialbym zeby byly lzejsze i przyjemniejsze w odsluchu dla odbiorcy ^_^

Jeśli nie są lekkie i przyjemne w odsłuchu dla odbiorcy, to znaczy, że jednak Cię męczą. Możesz tego nie odczuwać fizycznie, ale gwarantuję Ci, że Twoje struny głosowe nie są wniebowzięte.

Hm rozumiem.. moze inaczej - te gorki maja taki tubalny i donosny charakter Nie wiem czy to kwestia duzej ilosci twangu potrzebnego zeby je utrzymac czy czego, ale sa duzo bardziej donosne niz bym chcial

Barwowo dobrze brzmisz, nom tutaj tenorkiem mozesz byc, o ile sprawdzales sobie passagi lub foniatra Ci powiedzial. Gorki nie sa jakos mocno wykrzyczane, a jak Cie mecza to sie cos spinasz.

_________________
Lowest tenor.

Nie, te gorki ogolnie mnie nie meczyly.. pomijajac pierwsza, ktora chcialem za wszelka cene sciszyc i wyszlo jak wyszlo ^_^

Caly czas chodzi mi bardziej o to, ze chcialbym zeby one byly lzejsze w jakis sposob, delikatniejsze (?) - zachowujac oczywiscie brzmienie pelnego glosu. Chcialbym zmniejszyc roznice w glosnosci i donosnosci dzwieku miedzy tymi dzwiekami g1 i cala reszta piosenki.

To curb i jechana.

_________________
Lowest tenor.